WYWIAD Z NIKOLAUSEM (kierowca ciężarówki Heisterkamp)

Nazywam się Klaus Grundmann i mam 55 lat. W 1983 r. zdobyłem prawo jazdy na ciężarówkę dzięki mojej służbie wojskowej w Bundeswehrze i w tym samym roku rozpocząłem karierę jako kierowca. W tym czasie zacząłem pracę w firmie w Dortmundzie, gdzie prowadziłem MAN 16.240. Jako kierowca transportowałem piwo z Dortmundu do północnych Niemiec do browaru Ritter. Przez lata pracowałem dla kilku firm, po czym w 2014 r. dołączyłem do Heisterkamp. Okazało się to dobrym wyborem. Oprócz tego prowadze małą firme domową, w której organizujemy między innymi przyjęcia dla dzieci z kucykami. Posiadam także własną szkółkę choinek. Elastyczność pracy w Heisterkamp pozwala mi to wszystko połączyć.

Na początku jeździłem głównie do Edeka w Hamm, ale od początku 2018 r. zacząłem robić też tgodniowe przejazdy. Zapewnia mi to dużą różnorodność. Transportuję wszystko: od drewna po kostkę brukową, rolki papieru i części dla przemysłu motoryzacyjnego. Pracowałem też kiedyś przy transporcie 150 nowych przyczep z Osnabrück do Borgholzhausen. Jeżdżę wszędzie w Niemczech, jeżdżę po całym kraju.

Kiedy jestem poza domem, zwykle przynoszę własne jedzenie. Jednak moja żona i syn mają jedną surową zasadę: muszę jeść jeden gorący posiłek dziennie. Niestety, moje umiejętności gotowania pozostawiają wiele do życzenia, a ze względu na zapach nie mogę gotować w ciężarówce. Z drugiej strony kawa jest zawsze w zasięgu ręki!

Moja ulubiona ciężarówka? MAN, bez wątpienia. Moim zdaniem Mercedes nie wchodzi w grę, ale DAF i Scania to dobre alternatywy. Łóżka, schowki i lodówki są duże i dobre. W Heisterkamp naprawdę dbają o to, by wyposażenie ciężarówki było właściwie zaaranżowane. Kontakt z moimi kolegami w biurze jest również bardzo przyjemny. Są bardzo pomocni i świetnie się razem bawimy. Cieszę się z pracy jako kierowca w Heisterkamp i mam nadzieję kontynuować ją przez długi czas.